niedziela, 22 lipca 2012

Slodki Wedel

Ania i Slawek, z ktorymi poznalam sie przy promocji Slodkich pieczonych kasztanow, a potem odwiedzili mnie w Pistoi zaproponowali spotkanie w Wedlu. Nie ukrywam, ze przepadam za goraca, wedloska czekolada, ktora pije raz na "x" lat.


Nie da sie ukryc, po powrocie do Wloch czeka mnie rozpoczecie diety. Jak to sie mowi: od poniedzialku....
Serdecznie dziekuje za mile spotkanie. Nastepne juz wkrotce, bo w sierpniu Ania, Slawek z coreczka przyjada ponownie odwiedzic Toskanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz