Do ciasta, ktore musi troche odpoczac wrzucilam galazke rozmarynu. Przed wlozeniem ceciny do pieca galazke wyjelam.
Pieklam 20-25 minut w temperaturze 180 stopni. Kiedy ciasto sie lekko "zarumienilo" wyjelam je z pieca. W zwiazku z tym, ze wyszly mi 3 formy, 2 z nich zanioslam do sasiadek z gory: Roberty i Lori.
Torcik z ciecierzycy ozdobilam galazka rozmarynu. Przed podaniem posypalam swiezym pieprzem.
Nie mam pojecia jak to smakuje ale rozmaryn pachnie az tu do mnie.
OdpowiedzUsuńNiesamowite!
Tez jestem ciekawa smaku. Kiedys sie w koncu zbiore i zrobie:)
OdpowiedzUsuń