Ksiazka "Slodkie pieczone kasztany" doczekala sie pierwszej recenzji od Czytelniczki Marty z Warszawy:
"Przeczytalam prawie calosc! Pamietacie film Czekolada?? Jak sie go ogladalo nie mozna bylo sie obejsc bez kawalka czekolady.... Dlatego kazdemu kto zabiera sie za czytanie Słodkich Pieczonych Kasztanów polecam posiadanie w domu czegos do jedzenia!:) Chociazby chleb, oliwe i pomidory suszone. U mnie pustki wiec musze dotrwac do rana (dlatego tez przerywam czytanie;)) Po przeczytaniu kilku stron zobaczycie wszystko oczyma wyobrazni i zglodniejecie... i zapragniecie znalezc sie tam, w kraju gdzie zawsze swieci slonce (dla mnie nawet wtedy kiedy wszystkim wydaje sie ze go nie ma)..."
Dziekuje!
Teraz żałuję,że zamówiłam książkę w EMPIK-u...
OdpowiedzUsuńPysznie się zapowiada!
zawsze mozna nie odbierac z Emipku jesli jeszcze nie zaplacilas. Nie czekac miesiac a kupic w Swiecie Ksiazki:) Polecam goraco:)
OdpowiedzUsuń