Zdj.Krzysztof Hejno
Dzis po raz pierwszy uslyszlam od wlascicielek lokalu, ze jeszcze nigdy nie widzialy zeby ktos organizowal u nich spotkanie z autorem. Powiedzialy mi to dopiero dzisiaj...
Na spotkanie zjawilo sie jednak kilka osob. Za co bardzo serdecznie dziekuje. Jedna pani ma corke oraz syna w Bolonii.
Zdj.Krzysztof Hejno
Pan Andrzej zaczytywal sie w ksiazce oraz w kalendarzach kulinarnych!
Zdj.Krzysztof Hejno
Przypadlo mu do gustu ciasto ryzowe (przepis z Carrary). Natomiast dwie panie mieszkajace blisko miejsca spotkania, polubily tarte z cukinia.
Zachwycone spotkaniem wyciagnely notatnik i poprosily o autograf oraz zrobily mi zdjecie z telefonu komorkowego.
Panu Krzystofowi oraz pani Aleksandrze smakowaly buleczki rozmarynowo-rodzynkowe. Kazdy znalazl swoj ulubiony toskanski smak.
Zdj.Krzysztof Hejno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz