Jak milo, milo i jeszcze raz milo! Wlasnie przeczytalam wiadomosc od pani Ani, blogerki i recenzentki wspolpracujacej z polskimi wydawnictwami.
Zapraszam na strone pani Ani, a jej samej serdecznie dziekuje za tak cieple slowa:
http://bazgradelko.blogspot.com/2012/03/sodkie-pieczone-kasztany-toskanskie.html
Recenzja dostepna jest rowniez na stronie:
Pani Ania ocenila ksiazke rowniez na:
http://podwojne-zycie-z-ksiazka.blogspot.com/2012/03/143aleksandra-seghi-sodkie-pieczone.html
OdpowiedzUsuńWitam. Tutaj jest link do mojej recenzji. Gratuluję świetnej książki i dziękuje za mile spędzone z nią chwile ;-)
Pani Dominko, bardzo bardzo dziekuje za tak piekna recenzje. Juz publikuje oddzielnego posta by ja opublikowac. Serdecznie pozdrawiam, Aleksandra.
OdpowiedzUsuń