Postanowilam wykonac necci, czyli nalesniki z maki kasztanowej. Przepis znajdziecie oczywiscie w ksiazce Smaki Toskanii. Zauwazycie, ze w opisie mowa jest o rulonie nalesnikowych. Mozna oczywiscie od tego odstapic i zwinac nalesnika w klasyczna "kopertke".
Tak tez dzisiaj zrobilam. Dostaje pytania odnosnie tego, gdzie kupic make kasztanowa. Poszperalam dzis w internecie i musze stwierdzic, ze jest troche sklepow. Trzeba tylko porownac ceny, no i poczytac takze o jakosci maki.
Zycze milego wysmazania!
Blog poswiecony ksiazkom: "Smaki Toskanii" oraz "Slodkie pieczone kasztany, toskanskie opowiesci ze smakiem". Przepisy i jeszcze raz przepisy z najpiekniejszego regionu Wloch.
wtorek, 25 października 2011
czwartek, 20 października 2011
poniedziałek, 17 października 2011
Dr Kava
Dzisiaj odbylo sie ostatnie spotkanie autorskie. W srode wracam do Toskanii.
Wlasciciel wraz ze wspaniala zona Julia przyjal nas najcudowniej na swiecie.
Lokal, w ktorym mozna wypic miedzy innymi przepyszna kawe, jest do polecenia i to jak najszybciej! Gdybym mieszkala w Warszawie, chodzilabym tam codziennie. Do tego mozna kupic rozne wloskie pysznosci i zabrac je na wynos.
Spotkanie bylo przewspaniale! Najwieksza niespodzianka bylo dla mnie spotkanie po latach, z moim panem profesorem z Wydzialu Italianistyki: panem Roberto Salvadori.
Druga niespodzianke przygotowala nam pani Aldona, wlascicielka sklepu z winami na placu Grzybowskim. Zafundowala wszystkim lampke wina toskanskiego. Bardzo dziekujemy!
Ostatnie spotkanie bede nosic gleboko w sercu. Poznalam tylu wspanialych ludzi: musze tu wspomniec o parze, ktora pokazywala mi zdjecia swiezo wybudowanego kominka do wypiekow oraz malzenstwo organizujace wycieczki snowboardowe do Wloch.
Wszystkim serdecznie dziekuje za spotkanie!
Wlasciciel wraz ze wspaniala zona Julia przyjal nas najcudowniej na swiecie.
Wlasciciel kawiarni Dr Kava Uri (zdj.I.Gotowicka)
Lokal, w ktorym mozna wypic miedzy innymi przepyszna kawe, jest do polecenia i to jak najszybciej! Gdybym mieszkala w Warszawie, chodzilabym tam codziennie. Do tego mozna kupic rozne wloskie pysznosci i zabrac je na wynos.
Spotkanie bylo przewspaniale! Najwieksza niespodzianka bylo dla mnie spotkanie po latach, z moim panem profesorem z Wydzialu Italianistyki: panem Roberto Salvadori.
Spotkanie po latach (zdj.I.Gotowicka)
Druga niespodzianke przygotowala nam pani Aldona, wlascicielka sklepu z winami na placu Grzybowskim. Zafundowala wszystkim lampke wina toskanskiego. Bardzo dziekujemy!
Zdj.I.Gotowicka
Ostatnie spotkanie bede nosic gleboko w sercu. Poznalam tylu wspanialych ludzi: musze tu wspomniec o parze, ktora pokazywala mi zdjecia swiezo wybudowanego kominka do wypiekow oraz malzenstwo organizujace wycieczki snowboardowe do Wloch.
Zdj.I.Gotowicka
Wszystkim serdecznie dziekuje za spotkanie!
niedziela, 16 października 2011
Radio dla Ciebie
Mam male problemy z plikiem mp3, bardzo prosze o cierpliwosc, juz wkrotce bedzie mozna posluchac nagrania z Radia dla Ciebie (z 15 pazdziernika 2011):
Zolwin i Wine Depot
Pani Ela podarowala mi przepiekny kwiat. Zdj.Ela Suchocka
Nabiera coraz wiekszego doswiadczenia. Paniu Elu, bedzie mi pani brakowalo! W srode wyjezdzam do Toskanii. Jutro ostatnie spotkanie autorskie, w Warszawie na ulicy Hozej (kawiarnia Dr Kava).
A tymczasem dzisiaj odbylo sie spotkanie na Zolwiniu, pod Warszawa. Zjawilo sie wielu stalych fanow oraz kilka nowych.
Zdjecia E.Suchocka
Spotkanie, jak zawsze mile i wesole, skonczylo sie wspolna biesiada przy dwoch ogromnych stolach.
Zdj.E.Suchocka
Kucharz serwowal kurczaka po wlosku z ziemniakami w rozmarynie. Przepis niestety nie pochodzil z mojej ksiazki. Jednakze wszystkim smakowalo. Lekko zawiedzeni byli Wegetarianie, gdyz slynne pierozki z serem wyjatkowo dzisiaj nie byly serwowane. Zostawala jedyna pozycja w menu, a mianowicie salatka z gruszka i serem plesniowym.
Argentynski kucharz smazy ziemniaczki z rozmarynem
Salatka z gruszka i serek plesniowy
Jak dobrze, ze spotkanie odbylo sie we wnetrzu winiarni. Nagle nadszedl taki chlod, ze zeby przed nim sie jakos ratowac, pozyczylam zimowa kurtke od mojej mamy. Moja kurtka-bluza, w ktorej przyjechalam z Toskanii, juz sie nie nadaje...
sobota, 15 października 2011
Dzien pelen wrazen
Szanowni czytelnicy,
dzieje sie tyle, ze nie mam czasu opisac wszystkiego.
Ranek rozpoczelam w Radio dla Ciebie. Cudowne zaproszenie, za ktore bardzo serdecznie dziekuje. Radio dla Ciebie sasiaduje z Trojka. Stad w drzwiach minelam sie z panem Markiem Niedzwieckim.
Juz wkrotce bede miala moje nagranie, ktore oczywiscie udostepnie na stronie bloga. Jeszcze nie slyszalam mojej wypowiedzi (i fotograf M.Szwedkowicz-Kostrzewa). Podobno wypadlysmy dobrze.
Natomiast popoludniu pojechalam do Ursynoteki - wspanialej biblioteki na Ursynowie. Bardzo, bardzo polecam, koniecznie trzeba tam sie wybrac. Niemalze w kazda sobote organizowane sa wspaniale spotkania. Zapraszam do sledzenia strony interentowej biblioteki. Dzieje sie tam naprawde duzo.
Moje spotkanie odbylo sie w ramach wydarzen pt.Literatura i kuchnia. Ciekawostka jest, ze pierwszym gosciem cyklu kulnarnego byla pani profesor Tessa Capponi.
Na moje spotkanie przyszlo okolo 60 osob. I tutaj trzeba bylo dostawiac krzesla. Dzieki nowoczesnemu sprzetowi, projekcja zdjec byla bardzo udana.
Po skonczeniu mojej opowiesci kulinarnej padlo wiele pytan z widowni. Nastepnie przeszlismy do degustacji. Tym razem chwalono ciasto ryzowe z rumem. Przepis oczywiscie wziety z ksiazki Smaki Toskanii.
dzieje sie tyle, ze nie mam czasu opisac wszystkiego.
Ranek rozpoczelam w Radio dla Ciebie. Cudowne zaproszenie, za ktore bardzo serdecznie dziekuje. Radio dla Ciebie sasiaduje z Trojka. Stad w drzwiach minelam sie z panem Markiem Niedzwieckim.
Juz wkrotce bede miala moje nagranie, ktore oczywiscie udostepnie na stronie bloga. Jeszcze nie slyszalam mojej wypowiedzi (i fotograf M.Szwedkowicz-Kostrzewa). Podobno wypadlysmy dobrze.
Natomiast popoludniu pojechalam do Ursynoteki - wspanialej biblioteki na Ursynowie. Bardzo, bardzo polecam, koniecznie trzeba tam sie wybrac. Niemalze w kazda sobote organizowane sa wspaniale spotkania. Zapraszam do sledzenia strony interentowej biblioteki. Dzieje sie tam naprawde duzo.
Moje spotkanie odbylo sie w ramach wydarzen pt.Literatura i kuchnia. Ciekawostka jest, ze pierwszym gosciem cyklu kulnarnego byla pani profesor Tessa Capponi.
Ostatnie dwa zdjecia: wspaniale panie z Ursynoteki. Zdjecia M.Krol
Na moje spotkanie przyszlo okolo 60 osob. I tutaj trzeba bylo dostawiac krzesla. Dzieki nowoczesnemu sprzetowi, projekcja zdjec byla bardzo udana.
Zdjecia M.Krol
Po skonczeniu mojej opowiesci kulinarnej padlo wiele pytan z widowni. Nastepnie przeszlismy do degustacji. Tym razem chwalono ciasto ryzowe z rumem. Przepis oczywiscie wziety z ksiazki Smaki Toskanii.
Degustacja ciast toskanskich (zdj.M.Krol)
piątek, 14 października 2011
Spotkanie w Okey'u
Mysle, ze nawet personel Osrodka Kultury w Brwinowie nie spodziewal sie takiej frekwencji na spotkaniu ze Smakami Toskanii. Co chwile donoszono krzesla, a i tak nie starczylo dla wszystkich. Niektorzy nie zmiescili sie w sali i musieli stac w korytarzu.
Zdjecia E.Suchocka
Wszystkim przybylym serdecznie dziekuje. Mam nadzieje,ze wszystkim podobal sie pokaz zdjeciowy wraz z opowiesciami kulinarnymi.
Na koncu byla oczywiscie degustacja ciast oraz buleczek rozmarynowo-rodzynkowych przygotowanych przez fotograf Magdalene Szwedkwicz-Kostrzewa. W piec minut buleczek juz nie byly. Ciesza sie naprawde wielka popularnoscia. Przepis jest oczywiscie w ksiazce Smaki Toskanii.
Zdjecia E.Suchocka
Wszystkim przybylym serdecznie dziekuje. Mam nadzieje,ze wszystkim podobal sie pokaz zdjeciowy wraz z opowiesciami kulinarnymi.
Na koncu byla oczywiscie degustacja ciast oraz buleczek rozmarynowo-rodzynkowych przygotowanych przez fotograf Magdalene Szwedkwicz-Kostrzewa. W piec minut buleczek juz nie byly. Ciesza sie naprawde wielka popularnoscia. Przepis jest oczywiscie w ksiazce Smaki Toskanii.
Zdjecia E.Suchocka
Okey
Wszystko gotowe naspotkanie w Brwinowie!
Serdecznie zapraszam na godzine 18 do Osrodka Kultury Okey przy ul.Wilsona.
Serdecznie zapraszam na godzine 18 do Osrodka Kultury Okey przy ul.Wilsona.
czwartek, 13 października 2011
Centrum Kultury w Grodzisku Mazowieckim
Dzisiejsze spotkanie w Centrum Kultury w Grodzisku Mazowieckim odbylo sie o godzinie 19.
Udostepniono nam sale konferencyjna z ogromnym ekranem, dzieki czemu projekcja przebegla wspaniale.
Przybylo bardzo wiele osob zainteresowanych Toskania i jej kuchnia. Po zakonczeniu czesci oficjalnej, padlo wiele pytan z widowni. Byla tez pani dziennikarka z gazety Bogoria, ktora skrzetnie robila notatki.
Na koncu byly cieple rozmowy i podpisywanie ksiazek.
Na spotkanie przyszedl kolega z liceum, ktory zreszta sledzi z bliska wszystkie wydarzenia zwiazane z ksiazka.
Udostepniono nam sale konferencyjna z ogromnym ekranem, dzieki czemu projekcja przebegla wspaniale.
Zdj.A.Piotrowski
Przybylo bardzo wiele osob zainteresowanych Toskania i jej kuchnia. Po zakonczeniu czesci oficjalnej, padlo wiele pytan z widowni. Byla tez pani dziennikarka z gazety Bogoria, ktora skrzetnie robila notatki.
Na koncu byly cieple rozmowy i podpisywanie ksiazek.
Zdj.M.Krol
Na spotkanie przyszedl kolega z liceum, ktory zreszta sledzi z bliska wszystkie wydarzenia zwiazane z ksiazka.
Zdj.M.Krol
Wszystkim przybylym serdecznie dziekuje za mile spotkanie. Mam nadzieje, ze niedlugo znow sie spotkamy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)