wtorek, 11 października 2011

Spotkanie w Empiku

Oficjalne spotkanie w Empiku uwazam za bardzo udane i sympatyczne. Niestety nikt z sali nie mial do nas zadnych pytan. A to chyba przez ta oficjalnosc. Moze ludzie sie bali? Natomiast ja i fotograf Magdalena Szwedkowicz-Kostrzewa czulysmy sie bardzo swobodnie i na luzie (znajoma z sali powiedziala, ze dawno sie tak dobrze nie ubawila).
Zaskoczylam pana prowadzacego, gdyz podarowalam mu dzemik z cebulki wlasnej roboty. Powiedzial, ze to pierwszy raz dostaje podarunek na scenie. Milo mi.

Zdj.Agnieszka Szewczyk

Przed samym spotkaniem, przed wejsciem do Empiku zachwycilam sie ogromnym plakatem obwieszczajacym wydarzenia w sklepie. Wsrod spotkan ze slawami nagle dzis spotkanie ze mna i Smakami Toskanii. Poprosilam przechodzaca pania, zeby zrobila mi zdjecie. Pani myslala,ze chce fotografie na tle Palacu Kultury, na to ja, ze chce z ta pania z plakatu...


Mam nadzieje, ze dzisiejsze spotkanie to poczatek innych wielkich wydarzen. Chcialabym,zeby Smaki Toskanii dotarly do wielu czytelnikow.

5 komentarzy:

  1. Brawo Olu! Szkoda, ze nie moglam przyjsc, ale czytam o wszystkich wydarzeniach na biezaco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka bardzo mi się podoba, mam nadzieję, że uda mi się coś z niej ugotować. Trochę chyba będę musiała zmieniać nawyki żywieniowe w domu, bo np za papryką nie przepadają, ale trzeba próbować :).
    Co do pytań z sali, to myślę, że oficjalność odstraszała nieco w sensie odległości od sceny. Bo przecież zupełnie inaczej było po zakończeniu części oficjalnej. Łatwiej porozmawiać z mniejszej odległości.
    Życzę wielu sprzedanych egzemplarzy i ogromnej satysfakcji z Waszej wspólnej pracy.
    Pozdrawiam M :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam być. Trzymałam kciuki, zatrzymały mnie sprawy rodzinne. Pamiętam jak byłam na spotkaniu z Małgorzatą Matyjaszczyk to też nikt o nic nie pytał. Wszyscy wgapiali się w Małgosię i celebrowali to spotkanie. Może Ty też byłaś postrzegana jako autorka świetnej książki a zebrani delektowali się tą chwilą. To miło tak posiedzieć, popatrzeć, delektować się atmosferą...oderwać się i słuchać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam z rozpedu pisalam uzywajac polskich znakow!

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Mazeno, mam nadzieje, ze jeszcze kiedys bede mogla zawitac w Empiku. i wtedy koniecznie musisz przyjsc! pozdrawiam, A.

    OdpowiedzUsuń