wtorek, 4 października 2011

Uniwersytet Otwarty Pokolenia

Musze przyznac, ze dlugo szykowalam sie na wyklad na Uniwersytecie w Podkowie Lesnej. Nie mam zbyt duzego doswiadczenia w prezentacjach komputerowych, a tu musialam zrobic pokaz zdjec wraz z prelekcja. I to na 90 minut. Poczulam sie jak za dawnych szkolnych lat: napisac wypracowanie na kilka stron i dobrac do niego odpowiednie ilustracje. Potem plynnie przedstawic to, co mam do powiedzenia.

 Zdj.pani Elzbieta

Na prelekcje zjawilo sie prawie 30 osob. Wszystkie zainteresowane toskanskimi klimatami. Natomiast jeden pan w szczegolnosci uprawami doslownie wszystkiego. Zadawal setki pytan: czy cebula toskanska jest lagodna, czy ziemniaki okragle czy plaskie, czy czosnek tak jak mongolski moze miec 4 duze zabki a nie wiecej, czy marchewka moze byc mala, czy w Polsce mozna kupic wloskie nasiona...
Po prelekcji zaprosilam na degustacje ciast toskanskich.


Mila niespodzianka bylo dla mnie poznanie pani, ktora koresponduje z Malgorzata Matyjaszczyk. Pani wykonala juz przepis z mojej ksiazki, gdyz byla juz na spotkaniu autorskim w Winiarni w Podkowie Lesnej.

 Zdj.Anna Krol

3 komentarze:

  1. Oj ile ciekawych musiałaś przekazać rzeczy.
    Napisałam prezentacja, bo teraz każdy pokaz, prelekcję ba omówienie tematu określa się tym mianem, tak pouczał mnie mój 25 letni syn. matka, trzeba z nowym nazewnictwem.. Dla mnie wykład, prezentacja wzbudzają cieplejsze wspomnienia.
    Zrobiłam tartę, dorsza po florencku, ten tort z porów i zupę bieda ale mam problem co to są drożdże piwne /ciasto wielkanocne/ bo w innych przepisach są świeże. Korci to ciasto migdałowe, ale kg migdałów? muszę zmniejszyć proporcje. Jestem tak sobie biegła w kuchni , ale te Twoje przepisy wręcz zapraszają do pichcenia!
    Do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. drozdze piwne to swieze drozdze.zmniejsz porcje migdalow, nic sie nie stanie.
    ja dzis zrobilam ciasto cukiniowe oraz ciasto ryzowe z rumem. porcji na okolo 60 osob....

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy spisz? Trzymam kciuki, na 60 osób bohaterka! Pozdrawiam.
    P.S. chciałaby sprobować wypiekow z Twojej reki, ale jak pomysle ile to wymaga wysiłku, to starczy mi ksiazka! Ale pozostaje maka kasztanowa!

    OdpowiedzUsuń